Film zgrabnie zrobiony, ale taki jakiś... Sędzia, którą jest Sophie prowadzi sprawę Juliette, sprawa prosta kochanek popełnił samobójstwo i sędzia bada czy Juliette się do tego nie przyczyniła. Niestety w trakcie przesłuchań Sophie zorientowała się, że jej przesłuchiwana jest biologiczną matką jej syna i sprawa się komplikuje. Nasza Sophie najchętniej utopiłaby Julkę w łyżce wody i funduje jej psychiatryka, kila dni za kratami. Słowem czepia się. Nie może patrzeć na to jej mąż Olek, bo wie, że to nie jest zgodne z etyką zawodu. Pomaga Sophie i sam ładuje się w kłopoty. Jak to mężczyzna i młoda kobitka. Film bez rewelacji do szybkiego zapomnienia. Jedynie wrażenie robi taki statek wycieczkowiec. Ja nigdy takim nie popłynę. Daleko nam do Europy. Pomarzyć można.
Ocena 6,00
Popatrz i zapomnij
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza