Leo jest architektem i kiedyś w młodości zaprojektował
komunalne osiedle w Chicago. Wiadomo, że osiedla takie muszą mieć mieszkania
jak najtańsze. Obecnie po latach jedna z mieszkanek aktywistka chce, aby władze
zburzyły bloki osiedla i wybudowały coś bardziej odpowiadającego mieszkańcom.
To jest oś filmu, wokół której znajdujemy inne wątki. Widzimy rodzinę Leo
mieszkającego na przedmieściach, która oddala się od siebie. Wszyscy chodzą
własnymi drogami. Film jak dla mnie depresyjny. Tak naprawdę to u nas jest też
wiele blokowisk i nikt nie chodzi żeby je wyburzyć. Trochę to naciągane. Co
innego zachowanie dzieci Leo, które nic nie chcą robić tylko patrzą jak ich
rodzice oddalają się od siebie.
Ocena 6,00
Ponury
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza