Nie oglądałem tego filmu, bo myślałem, że będzie denny. No bo jak można zrobić dobry film o poszukiwaniu martwych synów? Miło się rozczarowałem. Jednak można. Na pewno nie oszałamiające dzieło ale przyzwoity film. Po czterech latach od bitwy pod Gallipoli, ojciec trzech synów wyrusza do Turcji żeby odnaleźć ich ciała i pochować w Australii obok ich matki. Film opowiada o bezsensie wojny, gdzie dawni wrogowie współdziałają później, by pochować swoich zabitych żołnierzy. Tylu ludzi zginęło i to zupełnie niepotrzebnie, dlaczego?
Ocena 7,00
Trzeba obejrzeć
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza